Testy

1. Widelec MARZOCCHI Bomber Z2 light
2. Opony Panaracer Fire XC Pro 1,8
3. Widelec ROCK SHOX Judy XC Long Travel
4. Licznik rowerowy Sigma Sport 1200
5. Opony IRC Mythos XC 1,95
6. Licznik rowerowy CatEye Mity 2
7. Hamulce AVID Single Digit 1.0
8. Licznik rowerowy Sigma Sport BC 800
9. Przerzutka tylna Shimano STX RC
10. Pedały SPD SHIMANO M535
11. Korby WRA
12. Gra - Pepsi Max Extreme Sports
13. Przewodnik rowerowy po Polsce - wyd. Pascal
14. Widelec Manitou SX
15. Licznik rowerowy Sigma Sport 600
16. Widelec RST Gamma AT
17. Manetki SHIMANO SL-RS40 L/R
18. GT XCR 4000
19. Siodełko Look-In
20. Rower - książka wyd. Pascal
21. Druciane kiwadełko
22. Kółeczka do przerzutki TISO
23. Pedały VP104

Dane techniczne:
waga: 1,8 kg
system: sprężyny w kšpieli olejowej
tłumienie: olejowe
skok: 80mm
regulacja: napięcie sprężyny.
cena: 1140 PLN (wrzesień 1999)
Warunki eksploatacji: W chwili pisania testu amortyzator miał 8 miesięcy, przejechałem na nim ok.2600 km w różnych warunkach pogodowych.
Uwagi z eksploatacji: 2600 km to trochę za mało, aby móc rzetelnie ocenić wszystkie walory użytkowe widelca (mam tutaj na myśli głównie żywotność). Sprzęt ze względu na swojš masę i niewielkie możliwości regulacji (tylko napięcie sprężyny, ewentualnie wymiana oleju) raczej nie jest przeznaczony dla zawodnika. Jest dość komfortowy - wyłapuje większość średnich i dużych nierówności. Nie buja przy tym zbyt mocno na podjazdach. Nigdy nie udało mi się go dobić. Jego podstawowš wadš jest kiepskie tłumienie, najbardziej wyczuwalne przy jeździe z dużš prędkościš po cyklicznie powtarzajšcych się nierównościach. Tłumienie było wręcz idealne w czasie jazdy podczas 3-5 stopniowego mrozu - w niskich temperaturach lepkość zastosowanego oleju diametralnie się zmienia. Wniosek nasuwa się sam: przy pierwszym serwisowaniu (a takowy w testowanym widelcu jeszcze nie był przeprowadzany) należy go wymienić na olej o większej lepkości. Według instrukcji amortyzator powinien być serwisowany średnio co 100 godzin jazdy (co przy średniej prędkości 20 km/h daje nam dystans 2000 km). Przekroczony czas eksploatacji (póki co) nie wpływa jednak negatywnie na zachowanie się widelca. Od czasu wyjęcia go z pudełka, praktycznie żadnych większych zmian zauważyć się nie da (oprócz porysowanego lakieru - skutek kilkukrotnej, acz nie zawsze zamierzonej, intensywnej eksploracji gęstego poszycia leśnego).
Podsumowanie: JUDY XC to dobry, komfortowy i sztywny widelec, z możliwościš zamontowania hamulca tarczowego, dość słabym tłumieniem (na fabrycznym "extra light oil", który wymieniamy przy pierwszej okazji). Uważam, że amor jest absolutnie wart wywalonych na niego pieniędzy. Ocena: 5/5

Komentarz dodał: Color w dniu: 15-04-2003
Widelec przejechał jakieś 6 tys. km. Nadal dziala ;) i to bez zarzutu. Raz tylko z przyczyn dla mnie zupełnie niejasnych wyskoczyła górna uszczelka prawej goleni i wylało się z niej trochę oleju. Po wizycie w serwisie wszystko jest OK.

Komentarz dodał: ryba w dniu: 28-11-2004
mam taki!przejechał minimum 500 km po gorach(MTB) i działa jak złoto! Regularna konserwacja i czyszczenie wskazane